wtorek, 8 stycznia 2013

Zimowo.

Przez weekend zrobiłam moim dziewczynom zimowe sweterki z sowimi czapami.
Co by im nóżki nie zmarzły uszyłam saszki i rajtuzki w paski .
Dziewczyny wyglądają trochę jak rosyjskie dziewuszki  ;)
Wczoraj złapałyśmy deko słońca i szybko obfociłyśmy się niestety tylko na parapecie okna.
Tak powstała ta historyjka.
A teraz chwalimy się : sweterki, czapy i butki w natarciu :)

Ale śniegu spadło...

Pokaż , ja też chcę zobaczyć...

Tylko nie spadnij...

No jeszcze , pokaż...

Starczy , teraz pokażemy nasze sowie czapy...

I nasze saszki też- najmniejsze na świecie ...

Ja jeszcze chcę popatrzeć na śnieg...

Chodź  podsadzę Cię do drugiego okna...

Chyba nie dam rady...ile Ty ważysz ?

Dlaczego leżysz na kanapie ? Jeszcze chcę popatrzeć !


Niestety Rina opadła już z sił i wyglądanie przez okno skończyło się na dzisiaj.         







7 komentarzy:

  1. Sowie czapy sa po prostu boskie!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Miodzio ubranka! Miałaś fantastyczny pomysł na "wypuszczenie" kucyków Marcysi :D Teraz stanowią jakby część czapki :)

    Saszki podziwiam niezmiernie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sowie czapy wymiatają! <3
    A Rinie tak nie gorąco leżeć w czapce? Może się przeziębiła na tym parapecie?

    OdpowiedzUsuń
  4. śłiczne kompleciki!podobają mi się te kiteczki wystające przez uszka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę pora na sowie czapki nastała :) Może i ja jakąś zrobię... tylko niech ktoś mi odda wolny czas :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Oh rajuśku, jakie świetne sowie czapki! I saszki!!
    Marcysia wygląda tak niesamowicie uroczo z kucykami, wystającymi z czubka sowich uszek ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. ale super :) dziewczyny super wyglądają

    OdpowiedzUsuń