sobota, 9 sierpnia 2014

Kto się chowa za parasolem ???

Witam Was w gorące, sobotnie popołudnie :)))
Szkoda, że nie mogę spędzić go u siebie w Bieszczadach, gdzie nie czuje się tego obezwładniającego łódzkiego skwaru. Odwykłam już od zgiełku wielkiego miasta, w którym bądź co bądź spędziłam połowę życia. Łódź to już nie moje klimaty i miejsce, niestety od ponad roku spędzam tu bardzo dużo czasu.
Tym razem zabrałam ze sobą Wiki i Rinę licząc, że w ramach relaksu znajdę dla nich chwilę czasu.
Różnie to bywa, ale dziś parę zdjęć.
Wiki też marzy o powrocie do domu dlatego ma wyjątkowo smutną minkę :(










Pozdrawiamy Was serdecznie i życzymy udanego wakacyjnemu weekendowi, pa :)))