Witajcie w ten upalny, wakacyjny dzień :)
Balkonem jeszcze nie zawładnął upał więc Milka zaprezentuje nową sukienkę z fartuszkiem.
Dawno już nic nie szyłam dla moich lalek. Wczoraj przy okazji innych prac przy maszynie odzyskałam chwilowo wenę twórczą w kwestii lalkowych sukienek.
Nie było prosto, najgorzej jest zawsze z górą sukienki, ale jakoś dałam radę.
Oto efekt :)
Muszę pomyśleć jeszcze nad podobnymi sukienkami dla pozostałych Blythe.
Sukieneczka jest cieniutka w sam raz na upały :)
Dla sympatyków mojego decu...też coś mam.
Butelka na nalewkę i skrzyneczka na drobiazgi. Oba przedmioty dla pewnej sympatycznej Doroty :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli :)))
Prześliczna sukieneczka:)
OdpowiedzUsuńA Twoje prace Asiu naprawdę pięknie;) cudnie ci to wychodzi:)
wakacyjne buziaczki:)
Wena była naprawdę twórcza! Sukieneczka prześliczna a karafka i skrzyneczka mnie olśniły! Cudne!
OdpowiedzUsuńTo na prawdę śliczne dzieła. Wszystko! I butelka, i skrzyneczka i sukienka. Mam nadzieję, że uszyjesz więcej takich pięknych sukieneczek. ;-)
OdpowiedzUsuńskrzyneczka wielce romantico -
OdpowiedzUsuńale butelczyna - odlot!
lada moment i ja wracam do igły
i nitki - trochę trzeba poszyć mym
wymagającym panienkom :)))
Och, jakie śliczne maleństwo w tym fartuszku. Aż mi się zachciało którąś moja tak wystylizować z fartuszkiem ...
OdpowiedzUsuńDekupażyki świetne, szczególnie ta kasetka z różami mnie zachwyca ...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Jejku jaki śliczny ten fartuszek **) <3
OdpowiedzUsuńCudna sukienusia i fartuszek! Decu też piękne!
OdpowiedzUsuń