sobota, 25 stycznia 2014

Bo do tanga trzeba dwojga...

...a tu tylko były dwie ;) Viki i Milka dostały obiecane sukienki balowe i wybrały się na wymarzony bal.
Niestety balowicze nie dopisali, nie mówiąc o kawalerach ( chyba była za słaba reklama balu ^^ ).
W związku z tym Viki z tęsknym spojrzeniem, a Mila nieco wściekła tylko pozowały do zdjęć.
Panny chyba poszły na głodniaka bo słaniały się na nogach, szczególnie Viki była omdlewająca, ale jakoś dałyśmy radę ;)
Koniec gadania, zapraszamy do oglądania. Życzę cierpliwości- dużo zdjęć ;)))

Viki- hiszpańska seniorita

Mila- retro szansonistka

Pusta sala...

Śpiewa z nami...



Bo tancerze chyba nawiali ^^


Na tym balu...

Nad balami...

Będzie śnił się nam pewnie latami...

Prawie obie się żeśmy pospały...


Zapozujmy...

Nie marudźmy...

 Drugi raz nie zaproszą nas wcale...
Siano-kiszonka wyszła z tych podpisów, ale już nie zmieniam ;) To był dokładnie bal dla dwóch lal.
Na pewno będziemy go pamiętać długo. Dziewczyny na jak by lekkim rauszu nie bardzo chciały stać, szczególnie Viktoria była trudna do ogarnięcia ;) Jakoś jednak udało im się zaprezentować balowe sukienki mojego autorstwa i wykonania.
Mam nadzieję, że się nie zanudziłyście. Dziś kończymy balową odsłonę i zapraszamy następnym razem :)
Do zobaczenie i miłego weekendu :)))

32 komentarze:

  1. no cóż, panny choć plastikowe też maja swoje humorki i ochotki nie zawsze zgodne z naszymi :) na szczęście na zdjęciach wszystko wygląda jak należy, dziewczyny wyglądają na zadowolone :) kreacje cudowne, zwłaszcza Viki , chociaż i ta Mili prezentuje się bardzo wieczorowo, super wpasowały się w lalki i podkreśliły ich urodę :) blondyneczka Viki to chyba moja faworytka ! przepiękna maska w tle :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, starałam się dobrać sukienki do urody dziewczyn :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podobają i dziękuję :)

      Usuń
  3. Sukienki jak zawsze świetnie wykonane. Dziewczyny musiały być wymęczone po takim balu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Bardziej wymęczone po sesji niż po balu ;)

      Usuń
  4. Ja się dziewczynom wcale nie dziwię, jak ja bym poszła na bal a tam nie byłby ani jednego kawalera to bym się wściekła ;) nie pomogły by nawet takie piękne sukienki jakie dostały od Ciebie :D mam nadzieję, ze humor już im się poprawił :) w sukniach Twojego autorstwa wyglądają cudownie :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym się wściekła więc doskonale je rozumiem ;) Teraz odpoczywają, ale sukienek nie chciały zdjąć ;)

      Usuń
  5. Świetne te Twoje Blajtki :) Miło na nie popatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się miło ogląda moje dziewczyny :)

      Usuń
  6. Jej , ale one fajnie wyglądają. Karnawałowo :)))) . Blajtek nie będę miała w swojej mini kolekcji , ale lubię je podziwiać u innych. Viki lubię najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też Blajtek nie planowałam, ale teraz nie rozstała bym się z nimi i też uwielbiam Viki :)

      Usuń
  7. Ojej, ale ślicznie wyglądają :) Obie sukienki są wystrzałowe, aż mi się samej zachciało iść na jakąś zabawę karnawałową :D Strasznie fajnie pasuje kreacja Milki do jej fryzury - dziewczyna wygląda jak żywcem wyjęta z lat 30! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Dla Milki nie widziałam innej kreacji niż taka w stylu retro :)

      Usuń
  8. Piękne sukienki! cudne róże stworzyłaś, Obie dziewczynki prezentują się znakomicie, ale Viki to ja uwielbiam ^^ pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komplement sukienkowy :) Róże wykorzystałam jednak gotowe ze starych zapasów :)
      Wszyscy bardziej lubią Viki bo ma w sobie jakiś magnetyzm i to spojrzenie, którym mnie rozbraja...
      Ja też pozdrawiam :)

      Usuń
  9. nooo!krecje to panny miały iście balowe!piękne te różyczki na sukni hiszpańskiej!czasem lepszy bal we dwie,jak z całym tabunem natrętów!

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak, tak, tak dla sukienki Milki! Pasuje do niej idealnie :) Viki też prezentuje się świetnie. Sama zwijałaś te róże przy sukience? Jeśli tak, to chylę czoła :)

    Ach, poszłabym na jakiś bal...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, no róże to gotowce, ale wpasowały się idealnie w moją koncepcje sukienki dla Viki.
      Sukienka Milki wyszła idealnie jak zaplanowałam :)

      Usuń
  11. piękne kreacje! szczególnie jestem pod wrażeniem sukienki Viki! te kwiaty są po prostu piękne. Milka też wygląda prześlicznie. Wiedziałam, że dasz sobie radę z sukienkami balowymi :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję za wiarę we moje zdolności ;)
    Cieszę się, że sukienki Ci się podobają :)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne lalunie, stroje jak marzenie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za pochwałę i za odwiedziny oraz komentarz :)

      Usuń
  14. obie wyglądają obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podobają-dziękuję :)

      Usuń
  15. Sukienki piękne, a co do słaniania się na nogach to nie ma się co dziwić, pewnie myślały że jak pomdleją to ich jakiś książę przybiegnie ocucić a Ty zła kobieto im tego planu nie dałaś zrealizować :P
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż... księcia jak na lekarstwo, trzeba było bal zakończyć bo by całkiem pomdlały i bardziej przydał by się lekarz ;)

      Usuń
  16. Śliczne te sukienki :) A słaniały się z głodu, czy przypadkiem coś łyknęły jak nie patrzyłaś? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Najpierw nic nie zjadły jak to przed balem, a potem pewnie coś łyknęły dla kurażu i sprawa załatwiona ;)

      Usuń