Jeszcze parę dni temu było ciepło i słonecznie, zupełnie letnia pogoda, ale kwiecień lubi mieszać w pogodzie więc teraz raczy nas deszczem i nie wiadomo co nam jeszcze zafunduje ;)
Pierwsze wiosenne zachody słońca mamy już za sobą.
Sara jest jak to zachodzące słoneczko-złota i ciepła więc zabrałam ją w tym tygodniu na zachód.
Zapraszamy do obejrzenia kilku ujęć z tego pięknego wieczoru :)
Dziękuję za uwagę i życzę miłego weekendu i przyszłego tygodnia :)
W następnym poście pokażę kilka ujęć z mojej nowej kuchni, a właściwie rzeczy, które sama do niej zrobiłam ;)
Pozdrawiam serdecznie :)))
Hello from Spain: I really like your pics. Lovely girl. Nice look. Keep in touch
OdpowiedzUsuńU mnie też dzisiaj zimno :( Słodziak z tej Sary :):)Mam coraz większą ochotę na laleczkę tego typu ...
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa wystroju Twojej kuchni :)
Serdeczności :)
Dziękuję za miły komentarz :)
UsuńBloger od jakiegoś czasu znów nie chce mnie do Ciebie wpuścić, żeby zostawić komentarz, ale cały czas obserwuje Twoje posty i czekam cierpliwie na możliwość wypowiedzenie się :)
Pozdrawiam serdecznie :)))
Uwielbiam zachody i wschody slońca. Piekne zdjęcia. A laleczka... taka jakaś nieśmiała lekko... ;) Śliczny sweterek i butki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, a Sara faktycznie mimo swojej egzotycznej urody wydaje się być nieśmiała :)
UsuńSweterek to dzieło Agi z bloga Coco Dolls- pięknie dzierga, mam dużo Jej "wyrobów", polecam :)))
Piękny i ciepły zachód :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna wiosenna sesja o zachodzie słońca.
OdpowiedzUsuńuściski kochana i cudnej niedzieli:)
słońce zawsze mnie potrafi oczarować,
OdpowiedzUsuńpomimo obojętności na mój zachwyt :)
Sara jak zawsze - pełna wdzięku :)))
Piękne tereny a zachód słońca rewelacyjny! Miło go oglądać w tak sympatycznym towarzystwie jak Sara :-)
OdpowiedzUsuńPrzesliczna sesja a Sara zachwyca <3 <3 Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBajecznie ! Oczy i sweterek to przysłowiowa wisienka na torcie:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności !
swietne ma te usteczka!
OdpowiedzUsuń