Wakacyjny urlop minął mi bardzo szybko i bardzo leniwie, ale tak miało być.
Plaża, kąpiele w morzu i nic nie robienie było moim priorytetem. Wszystko to zrealizowałam ;)
Po powrocie do domu miałam zaraz gościa, a potem pojechałam do syna i wszystkie siły witalne zebrane w Grecji zużyłam podczas remontu. Pracy było dużo, ale efekt bardzo zadawalający i cieszy oko i nas bo wszystko robiliśmy sami :)
Tym czasem połowa wakacji już za nami.
Dziś postanowiłam wreszcie odkurzyć laptopa i zobaczyć co u Was słychać ???
Postanowiłam napisać też parę słów i wstawić kilka zdjęć Benu z pobliskiej wycieczki po okolicy, którą odbyliśmy z gościem :) Bo do Grecji nie wzięłam żadnej lalki. Stwierdziłam, że nie ma sensu skoro jedziemy w to same miejsce.
Oto Benu w klasztornych ruinach.
![]() |
Prawie jak Roszpunka :):):) |
Mam nadzieję, że jeszcze nas pamiętacie i znów chętnie zaglądniecie do mnie :)
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego weekendu :)))