Witam Was w gorące, sobotnie popołudnie :)))
Szkoda, że nie mogę spędzić go u siebie w Bieszczadach, gdzie nie czuje się tego obezwładniającego łódzkiego skwaru. Odwykłam już od zgiełku wielkiego miasta, w którym bądź co bądź spędziłam połowę życia. Łódź to już nie moje klimaty i miejsce, niestety od ponad roku spędzam tu bardzo dużo czasu.
Tym razem zabrałam ze sobą Wiki i Rinę licząc, że w ramach relaksu znajdę dla nich chwilę czasu.
Różnie to bywa, ale dziś parę zdjęć.
Wiki też marzy o powrocie do domu dlatego ma wyjątkowo smutną minkę :(
Pozdrawiamy Was serdecznie i życzymy udanego wakacyjnemu weekendowi, pa :)))
Extra parasolka :D
OdpowiedzUsuńpiękna parasolka, może jej kolory rozjaśnią choć troszkę smutną buźkę Wiki i wyczaruje nam piękny uśmiech :) Wielkie miasta latem mogą być przytłaczające, nic dziwnego że tęsknisz za Bieszczadami. Sama mieszkam pod Łodzią i unikam jej jak ognia. Męczy mnie hałas, uliczny tłum i brud, i choć mieszkałam tu pare lat, to cieszę się, że udało nam się wyrwać i teraz mieszkamy w otoczeniu lasu i jeziora :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do domku :)
Wiki nawet ze smutną minką jest urzekająca. A zabawa tym cudnym parasolem na pewno ją trochę rozweseli. A jeśli nie parasol to może puzzle? Też je uwielbiam układać, chociaż ostatnio rzadko to robię ze względu na 3latka w domu ;-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWitaj kochana!!!
OdpowiedzUsuńU Mnie weekend był bardzo ciepły... dziś popołudniu, zerwał się bardzo mocny wiatr, padał deszcz i była burza... Też nie lubię wielkich miast... Nie ma to jak u siebie w domku...:):):)
Asiu, sesja jak zwykle przepiękna... parasolka śliczna!!!
Kochana, cudownego tygodnia ci życzę, ściskam mocno i buziaki ślę!:)
Widać, że smutna. Szybkiego powrotu do domu :)
OdpowiedzUsuńShe is perfect ^^
OdpowiedzUsuńI follow you:
Danbo and me
Taka melancholijna jest, ślicznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJej smutasek , ale i nawet z taką minką jest śliczna . Z takim parasolem fiu fiu ja bym nie była smutna.
OdpowiedzUsuńa mnie urzekła jej słodka sukienusia...
OdpowiedzUsuń