Nigdy nie sądziłam, że będę w posiadaniu tego typu lalki. Przyczyna ? Bardzo prosta.
Uważałam je za największe brzydule i nigdy mi się nie podobały.
Nawet dziwiłam się jak można wydać kasę na taką lalkę gdy w okół jest tyle ślicznotek ???
Zaczęłam oglądać te panny na Waszych blogach i doszłam do wniosku, że nie są takie złe i nawet mają w sobie coś co mnie w nich pociąga :) Może ten "dziwny" wyraz buźki ?
Długo się wahałam i zastanawiałam nad wyborem...
W myśl przysłowia " Każda potwora znajdzie swego amatora" i ja znalazłam swojego potworka :)
Przedstawiam Wam w całej lalkowej okazałości Blythe Simply Chocolate , którą nazwałam Emilka.
Skoro to Chocolate to myślę, że Milka ( zdrobniale) do niej pasuje, a że to moja ulubiona czekolada więc kto wie może i lalka stanie się ulubienicą w mojej skromnej kolekcji ???
Koniec tego bla, bla... Teraz zdjęcia :)
Niebieskie oczka... |
Zielone... |
Pomarańczowe... |
Różowe... |
...i małe zbliżenie... |
Pozdrawiamy serdecznie :)))
Bardzo lubię ten model, moja czekolada jest w trakcie przerabiania na Mini me - będzie moją miniaturką :)
OdpowiedzUsuńMilka jest śliczna :) Już nie mogę się doczekać jej odsłony w ciuszkach wykonanych przez ciebie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :))
Dziękuje, a ciuszki już po woli szykujemy :)
Usuńmhhhm!Milka!cudnie!śliczna jest,włoski mi sie podobają!
OdpowiedzUsuńuwiebiam tego potworka ;)
OdpowiedzUsuńczekam na więcej zdjęć :-)
Gratuluję :) też uwielbiam czekoladę Milka :D
OdpowiedzUsuńGratulacje!!! Niezła sztuka!
OdpowiedzUsuńA na serio, to jest bardzo ładna! Zazdrościć :)
oooo czekoladka :D gratuluję :D
OdpowiedzUsuń