Witajcie :)
Za oknem jeszcze wakacyjnie więc zabieram Was na krótką wycieczkę po Podlasiu.
Jeśli chcecie wypocząć z dala od miejskiego zgiełku wśród łąk, pól, lasów pełnych grzybów, nad szerokim Bugiem musicie koniecznie tu przyjechać.
Ludzie tu ciepli, życzliwi i mili z uśmiechem na twarzy. Życie toczy się wolniej, spokojniej, a ruch na drogach jest znacznie mniejszy niż gdzie indziej.
Podlasie jest piękne, można tu zwolnić.
Naszą podróż zaczęliśmy od szybkiej wizyty w Zamościu.
Podlasie to przede wszystkim prawosławie. Masa tu pięknych cerkwi drewnianych i murowanych, niestety zamkniętych w tygodniu, ale nam udało się obejrzeć wnętrze jednej z nich w Mielniku.
Piękna, robi wrażenie.
Góra Grabarka to odpowiednik nasze Jasnej Góry w Częstochowie.
Ludzie przynoszą tu wota w postaci drewnianych krzyży. Jest ich cała masa zgromadzona przez lata.
Na końcu źródełko z uzdrawiającą wodą.
Rozlewiska Bugu roztaczają malownicze widoki.
Stary carski dworzec kolejowy w Białowieży " Białowieża Towarowa" dziś pełni funkcję bardzo ekskluzywnej restauracji. Można tam zjeść wykwintnie i elegancko specjały kuchni polsko-rosyjskiej zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz, również przy stoliku ustawionym wprost na torach.
Jak Podlasie to oczywiście jeszcze Puszcza Białowieska z rezerwatem żubrów oraz osobliwe Muzeum Rolnictwa w Ciechanowie, ale to już w następnym poście.
Dziś kończę zdjęciami kilku cerkwi. Mam nadzieję, że wycieczka była udana :)
Mam nadzieję, że wytrwaliście do końca :) Życzę miłego tygodnia i zapraszam na ciąg dalszy :)